Miałyśmy te urodziny spędzić razem, miał być tort cytrynowy i wizyta na jarmarku świątecznym, ale wyszło jak wyszło, czyli wcale. W ostatniej chwili okazało się, że musi zostać w Gdańsku. Co prawda zobaczymy się na pewno jak pojadę do domu na święta, ale tak dawno u nas nie była i obie się już na tę wizytę cieszyłyśmy. No i przez to wszystko kartkę wysłałam w piątek, a urodziny miała w niedzielę, więc się trochę spóźniła. Na szczęście poczta nas zaskoczyła pozytywnie i już w poniedziałek dostałam smsa, że kartka doszła. I, sądząc po smsie jakiego dostałam, chyba siępodobała.
Kartkę zgłaszam na wyzwanie gościnnej projektantki Szuflady "Gwiazdka z nieba"
Śliczna kartka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)